poniedziałek, 28 listopada 2011

Kiedyś było inaczej :)

`Zapamiętaj dobre chwile
Porażkami się nie przejmuj.`

Cześć, kolejne zdjęcie z wakacji, uwielbiam <3 haha, chociaż jak co niektórzy stwierdzili - `to nie moje zęby` ;P dzisiaj same dobre oceny, wiemy z Maksem dlaczego ;* po szkole też z nim :) później jeszcze coś załatwiłam i reszta dnia przesiedziana w domu. nie lubię ani jesieni ani zimy, jest wcześnie na dworze a ciemno jak w dupie + zimno, łe. ;c oglądałam `Nienarodzonego` a później kawałek `Pogrzebanego`, pierwszy film kurde fajny, wydygałam się ostro pare razy, drugi nudny trochę, aczkolwiek końcówka mnie w sumie to zaskoczyła ;p heh, mam rozjeb totalny w pokoju, dziękuję mojemu kotkowi za to, jutro sprzątanie bo dzisiaj już nie mam siły ;P 23:23, wreszcie nie przegapiłam ^^ zaraz kładę się spać, byle do jutra <3

Heh, dziwnie się trochę czuję jak ktoś jakoś niespodziewanie pisze do mnie, bo w sumie to potrzebuje pomocy. to nawet miłe, że chce ze mną o czymś porozmawiać, że może oczekuje jakiejś rady. ale szczerze mówiąc to wątpię żebym mogła dobrze doradzić w jakiejkolwiek sprawie ;/ mam nadzieję, że podejmiesz właściwą decyzję i za jakiś czas wszystko będzie w porządku :)

Dobranoc :*

niedziela, 27 listopada 2011

przecież dobrze wiesz, że masz obok mnie ;*

Cześć ;* mhm. wczoraj był dziwny dzień, w południe niby fajnie, później jednak przez to niezbyt fajnie. wieczór poświęciłam martwieniu się o pewną osobę :* kurde, wystraszyłam się też trochę po tym co dzisiaj mi napisałeś ;/ w sumie masz rację, nie chciałabym raczej wiedzieć jak się czułeś, jeszcze raz przepraszam ;* ostatnio serio było dość dziwnie i nie poświęciłam Ci w sumie w tym tygodniu ani chwili, przykro mi, czasami serio zachowuję się wręcz beznadziejnie ;c mam nadzieję, że teraz jakoś to naprawię :) ;** cieszę się bardzo, że się dzisiaj zobaczyliśmy i pogadaliśmy, brakowało mi Cie <3 teraz mam tylko nadzieję, że nie będziemy już wspominali o niektórych rzeczach i będzie jak wcześniej :** albo nawet lepiej niż wcześniej ;> :*

Więc nie mów mi, że sił już brak,
I wszystko jakby na złość, jest nie tak.

piątek, 25 listopada 2011

zapomnijmy...

...chociaż na malutką chwilę.

Cześć :) długo nic nie pisałam, nie miałam zbytnio ochoty. denerwowałam się strasznie przed dzisiejszym, ale nie było wcale aż tak źle jak sobie wyobrażałam :) szkoda tylko, że teraz trzeba czekać znowu tyle czasu ;c ale mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze, a później zapomnimy o całej sytuacji :)* byłam wczoraj w szkole na `dyskotece`, hahahahha, pyszne ciastko Gerarda i jajecznica z Dawidem, lol2. mało co sobie zębów nie wybiliśmy, ahahaha ;P w sumie dobrze, że poszłam, pogadałam trochę i się powygłupiałam chociaż, zamiast zamartwiać się w domu tym wszystkim i denerwować się jeszcze jedną, dodatkową, posraną całkowicie sytuacją :) dzisiaj w sumie całe popołudnie nic nie robiłam, sprzątałam trochę a później zostało tylko opierniczanie się ;P rodzice przywieźli braciszka, kurde jaki maluszek ;D <3 hm, w sumie teraz już wszystko jest ok, pomijając to, że ostatnio się strasznie źle czuje, ale mam nadzieje, że mi przejdzie ;) nie mogę się doczekać jutra <3

sobota, 19 listopada 2011

to co jest dla ciebie najważniejsze.

jeden krok nie w tą stronę.

























 



Heh, lubię to zdjęcie, chociaż w sumie jest beznadziejne. ;p nie mogę nadal uwierzyć w to wszystko co się ostatnio stało, to co się dalej dzieje i to, co przypuszczam iż się stanie. wszystko się tak masakrycznie skomplikowało :| wiem, że powtarzam to tysięczny raz ale tęsknię ogromnie za wakacjami. za tym jak czułam się tak beztrosko, cieszyłam z każdej idiotycznej rzeczy. brakuje mi tego. teraz ? teraz mogę powiedzieć, że po sytuacji, której zresztą bardzo żałuję, ale to i tak nic nie da jestem smutna, po prostu. może i po mnie tego nie widać. ale czy bycie smutnym, nieszczęśliwym właściwie objawia się tylko naszą miną albo ` ;( ` w opisie ? nie wydaje mi się. można się czasem uśmiechać, wygłupiać, ale w głębi serca coś może nas bardzo zasmucać, dręczyć właściwie. jak myślicie, co jest dla człowieka najważniejsze w jego życiu ? przyjaźń, miłość ? a co, jeśli zawiodło się wszystkie bliskie osoby i się je straciło ? co jeśli w pewnym momencie przez swoją głupotę i popełnione błędy zostaje się samemu ? jeśli wszyscy odwrócili się od ciebie bo albo sam ich odtrąciłeś albo w inny sposób skłoniłeś do odejścia ? straciłam już w swoim życiu kilka dla mnie ważnych osób. teraz zamykam oczy i co widzę ? że została mi tylko jedna, strasznie ważna. a później zastanawiam się nad ostatnimi sytuacjami, nad tym co złego ja zrobiłam, do czego `zmuszają` nas inni, lub jakieś okoliczności. i widzę, że mimo tego, iż tak dużo dla siebie znaczymy, ostatnio się od siebie odsunęliśmy. nie wiem jaka jest dokładna tego przyczyna. zaniedbaliśmy to ? poświęcaliśmy sobie za mało czasu ? tak naprawdę chyba nie wiem co się dzieje ;c nie umiem opisać jak mnie to wszystko boli. przecież to jedna z najgorszych rzeczy gdy traci się kogoś takiego. ale mimo wszystko może czasami jednak warto odpuścić i najzwyczajniej w świecie dać tej drugiej osobie szansę na prawdziwe szczęście w towarzystwie kogoś innego ? kogoś, kto być może jest dla niej odpowiedniejszy.

czwartek, 17 listopada 2011

-.-

`daj zdrowie moim bliskim, dla mnie tylko trochę siły, może trochę mniej poczucia winy`


Cześć ;) kurde, nie wiem jak mogło się nagle tak późno zrobić ;p wróciłam niedawno do domu, ogarnęłam trochę bo już serio strasznie było i zaglądam co się ciekawego wszędzie działo jak mnie nie było, ale widzę że nic ;p dzisiaj 4 z fizyki ;) + zajebista chemia, naprawdę ;> kurde, w poniedziałek 3 sprawdziany do napisania, nie wiem czy to ogarnę, mam nadzieję, że nie będzie źle. jutro jedziemy do tego teatru, nie mam ochoty wcale. + jestem znowu chora, mega ;c idę spać bo nie wyrobie, dobranoc ;) a no i jeszcze:





tęsknię ;c :**

środa, 16 listopada 2011

;o



Cześć, zdj. z wakacji :) siedzę sobie, kotek leży mi na kolanach i mrrruczy, mm <3 16:16 ;P dzisiaj zaczęłam jakże zajebisty dzień od tostów z nutellą, haha <3 byłam w szkole, nudno w sumie było. kurde, teraz jest tyle nauki, że masakra + jutro mam poprawę z polaka i kartkówkę z niemieckiego jakąś ;| prędzej umrę niż dostanę z tego po czwórce, świetnie ;| + jestem znowu chora ;/ + nie widziałam dzisiaj Maksa :( + 18:10 mam korepetycje i czeka mnie opieprz, że znowu nie umiem tego co powinnam umieć już od miesiąca, a w poniedziałek mam to na sprawdzianie z chemii ;o mam straszną ochotę na galerie i zakupy i szejka i kino i zdjęcia i wgl wszystko ale nie wiem czy coś z tego wyjdzie w najbliższym czasie, pewnie nie. ;c nie mogłam się doczekać 25 ale kurde wychodzi na to, że wszystko przesunie się na nie wiadomo kiedy, chcę już serio żeby było po wszystkim i żeby było jak dawniej, tęsknię za tym, nie wiecie nawet jak bardzo. ;( kurde, idę chyba po coś do jedzenia i może jednak się pouczę -.-






wtorek, 15 listopada 2011

We found love in a hopeless place.

``Możesz być nikim,dla całego świata.
Pamiętaj, że dla niewielu jesteś całym światem.``
Hm, dobry wieczór ?
w sumie nie wiem czy taki dobry, ale może być ;P zdj. znowu czarno białe, ostatnio w sumie coś mnie naszło na nie strasznie;D siedzę sobie i słuchaaaam ;> zajebiste są niektóre momenty w tym teledysku, takie mrry <3 haha ;d kot mi właśnie wywraca pokój do góry nogami ;o
dzisiaj poszłam do szkoły na 8, lekcje zaczynaliśmy później to siedziałam jeszcze rano z Mateuszem :*  hm, jestem ciekawa co z tego wszystkiego jeszcze wyniknie, chciałabym strasznie żeby wszystko było dobrze, może jakoś się ułoży :) w szkole luz, na polskim alfabet, zdałam, lol2. ;o z wos-u fchooi kartek dała jakiś do uzupełniania, nie wiem jak ja to zrobię -.- + mam fchooi do nauczenia się z niemieckiego ;x jutro środa, nie mogę się już weekendu doczekać <3 kurde, szczerze to padam, zamierzałam coś więcej napisać ale już nie mam serio siły na tą notkę ;/ idę coś zjeść ( tak, czyt. pewnie nawpieprzam się nutelli ) i zrobić z polskiego, elo ;p

niedziela, 13 listopada 2011

;>

< 3
Dobry wieczór :D hm, fajnie, fajnie. miło po kimś jechać anonimowo na gg i wytykać mu, że źle dobiera sobie znajomych ? gratulacje, bo na mnie to żadnego wrażenie nie wywiera i to Ty raczej się zastanów bo skoro siedzisz i piszesz komuś takie coś to chyba serio Ci się nudzi. zajmij się swoimi kolegami, a jak nie masz to poszukaj, powodzenia :) ogólnie dzisiaj dzień całkiem spoko, w sumie jakoś pogadałam o tamtym i przestałam się na chwilę aż tak przejmować, rozważam nową opcję jeśli można to tak wgl nazwać, haha :P zdj. jest z wakacji, kurde jak wtedy było świetnie <3 mm. jak na razie żadnych nowych nie mam i raczej długo mieć nie będę xd mojemu kotu już chyba całkiem odwaliło, siedzi cały dzień na biurku centralnie przed ekranem od komputera i wlepia oczy w niego , zganiam go bo mi zasłania ale za chwilę jest to samo ;p kurde, jutro podobno jest sprawdzian z biologii jakiś, nic nie umiem, nie wiem nawet dokładnie z czego to ; O o lol. po południu znowu lekarz, od wtorku luz wreszcie <3 kurde nie mam czasu, idę coś tam jeszcze zrobić i spać, dobranoc :)

sobota, 12 listopada 2011

i co teraz ?

sen o przyszłości.























 


Cześć, zdj. stare strasznie, ale lubię je ;) wstałam dzisiaj znowu późno strasznie, teraz siedzę, oglądam pamiętniki xd kotek sobie leży i mruczy, ale słodki jest <3 hm, mimo wszystko czuję się w sumie tak samo źle jak wczoraj, możliwe nawet, że jeszcze gorzej. nie wiem już zupełnie co robić, na dodatek z nikim nie mogę o swoich problemach porozmawiać, chociaż pewnie jakbym to zrobiła i tak nie otrzymałabym żadnej konkretnej pomocy. gadałam dzisiaj w sumie z taką jedną osobą, coś tam mi poradziła, ale muszę się jeszcze sama na spokojnie zastanowić jak to rozwiązać. mimo wszystko dzięki ;) czuję się dziwnie i czuję się właściwie to nieszczęśliwa. pewnie większość z was odbierze to jako użalanie się nad sobą, ale może i mam właśnie ochotę po prostu się poużalać. powtórzę kolejny raz, że nie mam pojęcia jak powinnam teraz postąpić aby wszystko było dobrze. nie widzę właściwie żadnych chociaż w 50% dobrych rozwiązań, nie mam pojęcia jakby mogło się to wszystko dalej potoczyć ;c jak to niektórzy mówią serce chce jednego, rozum drugiego. które z nich ma rację ? właściwie żadne, bo każde z nich mam wrażenie, że akurat w tym przypadku niesie za sobą i radość i smutek, więc wybierając albo to albo to i tak byłabym niezadowolona. jestem ciekawa co niektóre osoby zrobiłyby na moim miejscu ;/ czy można zerwać wszelkie kontakty z tak bliską nam osobą tylko dlatego, że wymagają od nas tego inni ? czy lepiej je z nią utrzymywać okłamując innych, ukrywając się ? żadna opcja nie jest dobra, czuję się więc okropnie, nie wiem naprawdę co powinnam wybrać, chciałabym żeby pojawiła się nagle dobra wróżka, pstryknęła palcami i rozwiązała wszystkie moje problemy. rozpaczliwie szukam pomocy wiedząc, że i tak akurat w tej sytuacji jestem skazana na siebie, sama muszę wybrać, jest to jednak naprawdę trudna decyzja ;c



piątek, 11 listopada 2011

;c

;*


hm, elo ;) oglądam właśnie `Dom snów`, ale zatrzymałam bo chciałam dodać wpis a później pewnie by mi się nie chciało już ;P ooo, 00:00, Maks pewnie przegapił znowu, haha ;p 11.11.11, świetnie, ogólnie to nudny strasznie dzień, wstałam strasznie późno, oglądałam pamiętniczki <3 kurde, zajebisty odcinek, nie wiem jak wytrzymam do 5 stycznia (!?) na kolejny ;c później jeszcze jakieś filmy, uczyłam się z niemieckiego trochę ;o :) byłam po kota, tzn. właściwie to jest ona ;d i mam go już w domku nareszcie, ślicznotka <3 nie wiem jeszcze jak ją nazwe ale coś tam wymyślę ;> ;D hm, w sumie dzisiejszy dzień miał być zupełnie inny ale jak zwykle spieprzyłam i nic nie wyszło ;c kurde, beznadzieja. wczoraj w szkole ok, po lekcjach byłam u Maksa zajrzeć, świetnie było jak zawsze, ale się zasiedzieliśmy strasznie, później niezła afera była ;| mało brakowało a narobiłabym sobie kłopotów jeszcze dodatkowych ;/ kurde, ostatnio czuję się jakoś dziwnie mega, nie wiem co jest dokładnie tego przyczyną nawet. chyba to przez to, że ogólnie ostatnio strasznie się ze wszystkim namieszało, niczego już nie mogę być pewna, ciągle się o coś denerwuję, cały czas martwię się, że zrobię znowu jeden krok nie w tą stronę i wszystko się posypie. czasem o tym zapominam i po prostu dobrze, się bawię, ale zaraz potem następuje jakaś sytuacja, chociażby mały incydent, a tak stresujący, że pojawia się milion przeróżnych myśli i znowu zaczynam się bać. źle się też czuję z większością rzeczy, wiem, że nie do końca dobrze postępuję. chciałabym żebym mogła robić to co robię, że tak powiem, choć to głupio zabrzmi ` na legalu`. tymczasem jest to kompletnie niemożliwe, nie wiem jak sobie z tym wszystkim poradzić, jak to poukładać i jaką decyzję podjąć żeby wreszcie wszystko było 100% w porządku. ogromnie tęsknię za wakacjami, za tą beztroską i możliwością robienia właściwie tego czego tylko chciałam, oddałabym naprawdę wiele, żeby tylko cofnąć się o te 4 miesiące, nie popełniłabym wtedy kilku głupich błędów, dopiero po czasie człowiek zaczyna serio żałować.




tęsknię :* ;c

wtorek, 8 listopada 2011

mlly ;>

Elo,
kurde ale dziwnie, beznadziejnie było dzisiaj ;/  poszłam na 8 do szkoły, okazało się, że jest na 8:50, dzwoniła podobno Asia do mnie ale miałam karte inną w telefonie, hahahaha ;x lekcje zleciały szybko, na polskim zajebiste rozmowy, lol2. 4 z wypracowania i 4+ z poprawy :D :) tata mnie zwolnił z dwóch ostatnich lekcji, byłam chwile w domu, później jeździłam po lekarzach pół dnia ;c wróciłam wieczorem dopiero, tosty jakieś robiłam, obejrzałam Gotowe na wszystko, teraz siedzę i słucham sobie czegoś tam takiego mry :D ( tak, tak - klikać :D ), nudzi mi się w sumie. chyba jeszcze zrobię pr. domową z polskiego, nie chcę znowu spisywać na informatyce ;/ hm. jutro popołudnie z Maksem ;*  i korepetycje, czwartek pewnie tak samo, piątek wolny, może pojedziemy do tego kina ;> ;D mhm, zmęczona jestem w sumie, obejrzę coś jeszcze i do łóżeczka :) chociaż kurde, pasowałoby się z niemieckiego pouczyć trochę :D ...zdj. z wakacji, z zajebistego dnia :) + twarz murzynka, a ta druga wgl. bez komentarza, hahahah, uwielbiam <3

:) ;*

poniedziałek, 7 listopada 2011

yhmm.

ile wart jest mój świat ?


Cześć :) zdj. kolejne z wakacji <3 wszystkie co dodaje są na fotoblogu tamtym chyba, ale to nic ;P hm, dzisiaj fajny dzień całkiem :) w szkole luz, dawali nam teksty na to całe przedstawienie, mam mało do nauczenia się, więc ok ;D na religii mi zabrali książkę od biologii, wtf, przecież nic nie spisywałam a tu afera od razu, lol ;| na angielskim test, banał w sumie, kurde, żałuję chyba teraz, że napisałam, że idę na test z niemca, kurde czuję, że będzie ciężko teraz ;/ + chomik nam w klasie zdechł, kurde, przynajmniej już nie będzie się męczył jedząc plastelinę xd na niemieckim dodatkowym nie byłam, dziewczyny też nie poszły, dzięki czemu w poniedziałek przyszły mam lekcje do 15 ;/ kurde, masakra ;/ pojechałam do domu szybko, po południu wpadłam do Maksa, kurde czekałam na niego chyba z pół godziny, zabiłam go chyba ze sto razy w myślach + wpieprzyłam za ten czas całą paczkę cukierków, świetnie, zobaczysz, niedługo się w drzwiach nie będę mieściła, haha ;P byliśmy w sklepie, lol, i tak nie było tego co chcieliśmy ;c siedzieliśmy później u niego, zleciało nam szybko, jak zawsze ;** ale świetnie było :) czasem mam wrażenie, że paru osobom nie pasuje to, jak teraz się zachowuję, ale kurde, wyszło jak wyszło, zdarzą się. też nie jest mi z tego powodu zbytnio wesoło, ale nic nie poradzę. nie jest teraz chyba miedzy nami najlepiej, może coś się poprawi ale kurde, szczerze to wątpię aby kiedykolwiek wróciło to do postaci sprzed kilku miesięcy, z wakacji dokładniej ;c z jednej strony mi przykro, było  na prawdę świetnie i mam zajebiste wspomnienia, ale nie wiem czy moglibyśmy zapomnieć po prostu o tym co się stało i wrócić do poprzedniego stanu ;/ niektórych rzeczy najzwyczajniej w świecie wymazać się z pamięci nie da, widać tak musiało być, niestety coś nas poróżniło. mam wrażenie, że każde zmieniło się w jakiś sposób od tamtego czasu, trochę inaczej odbiera różne sprawy, słowa, myśli. niekiedy wydaje mi się nawet, że próbujemy sobie wzajemnie dokuczyć, z żadnego konkretnego powodu, chyba mamy do siebie nawzajem żal za to co wynikło z tej chorej sytuacji ;/ żałuję, ale w sumie nikt nie jest kompletnie bez winy ;/ nie wiem czy kiedyś będziemy się jeszcze tak dobrze dogadywać ;/ mimo tego, iż niektóre `rzeczy` uległy w ostatnim czasie dosyć dużej zmianie, cieszę się, że jedna osoba jest zawsze przy mnie :) wiem, że mogę na nią liczyć, i że postara się pomóc mi w każdej sprawie w jakiej będę jej potrzebowała :) jesteś, powtarzam to kolejny raz, bardzo, bardzo, bardzo dla mnie ważny ;* dziękuję, za to co dzisiaj powiedziałeś :) w sumie, niektóre sprawy wydają się aż zanadto oczywiste, jednak mimo wszystko, lubimy gry ktoś nam po prostu mówi ile dla niego znaczymy :) ;*


_____________________________________________________________________________

jutro szkoła, później lekarz i całe popołudnie zmarnowane :( ale nic nie poradzę :* byle do środy <3 później już szybko zleci i wreszcie dłuższy weekend <3 + nie umiem jednak przestawić tej godziny, trudno, niech jest jak jest ;P

niedziela, 6 listopada 2011

tsa.

z Dosią ;**
Cześć, drugi raz dzisiaj :) zdj. z Dosią, w galerii, wyglądamy na nim chyba jak dwa głupki, ale lubię je <3 w sumie stwierdziłam, że fajnie się tutaj pisze, na fbl raczej już nie wrócę :) byłam dzisiaj z rodzicami na jakiś urodzinach, nawet było fajnie, myślałam, że się bardziej wynudzę ;) wróciłam do domu przed 23 jakoś ale Maksa na gg nie było już, szkoda, że się nie zobaczyliśmy dzisiaj ;c beznadziejnie wyszło w sumie, przykro mi, bo naobiecywałam Ci, mówiłeś, że czekałeś a tu nic ;/ ale to nie szkodzi, jutro się widzimy, mam nadzieję ;> :** dzisiaj w sumie, wystraszyłeś mnie, jak powiedziałeś, że mamy pogadać jak się spotkamy, ale jak mówisz, że nie o niemiłych rzeczach to dobrze :) bo już się zaczynałam martwić ;> ;* kurde, jutro do szkoły jestem zmuszona iść w koszuli białej, zdjęcia mają być jakieś ;D nie rozumiem tego, inne klasy idą normalnie chyba, a my mamy `być do zdjęć elegancko ubrani` lol ;P i tak pewnie ze 2 osoby z klasy zapomną i zdjęcie jak zwykle zjeb*ne, ale mniejsza xd kurde mam ochotę ogromną na zakupy, nie mam się już normalnie w co ubierać, potrzebuję ZAKUPÓW <3 idę zaraz pod prysznic i do łóżka, chyba obejrzę jakiś film :) dobranoc ;*




kurde, zastanawiam się, czemu godzina dodania wpisu to 14:47 a jest 23:46, jutro spróbuję to jakoś przestawić ;/

...

Cześć, kurde jaki dziwny dzień, beznadziejny w sumie ;c sprawiliście kiedyś jakiejś bliskiej osobie przykrość ? ja wiele razy, ale nie wiedziałam, że mogę w taki sposób, niechcący właściwie wywołać u niej takie myśli ;/ jestem jaka jestem, wiele rzeczy obiecuję, nie dotrzymuję później tych obietnic, popełniam naprawdę wiele różnych błędów, czasami wręcz niewyobrażalnych. ale jeśli jednak na kimś mi zależy to po prostu mi zależy. jeśli mówię jakiejś osobie, że coś do niej czuje, traktuję to na poważnie. przykro mi po prostu iż sprawiłam, że tak ważna dla mnie osoba najwyraźniej wątpi w moje uczucie do niej. może ma rację, może nie umiem tego okazać, może często źle się zachowuję w stosunku do niej. ale po usłyszeniu od tego kogoś, że nie wie czy biorę sobie to wszystko na poważnie czy jedynie sobie żartuję z tego co jest między nami, naprawdę zaczyna się myśleć nad wszystkim co zrobiło się źle. nie zastanowiłam się nad tym jaką mogę sprawić Ci tym przykrość, postaram się, żeby więcej nie było takich sytuacji, przepraszam, jesteś przecież dla mnie jak na razie najważniejszy ;*



nic w sumie dzisiaj nie zrobiłam, wstałam jak zawsze w południe, zaraz wychodzę z rodzicami, może napiszę coś wieczorem.

piątek, 4 listopada 2011

fuck the future.




Heh, pierwsza notka ;) a więc mam na imię Paulina ;d prowadziłam wcześniej dość długo photobloga pod tą samą nazwą, jednakże tak jakby znudziło mi się, stwierdziłam po prostu iż ogólnie blogspot lepiej mi się podoba + jechali mnie tam już od fejka, co również nie było fajne ;/ niektórym się serio w głowach przewraca. ;P tak więc jestem tutaj, mam nadzieję, że będzie milsza atmosfera ;)