Cześć, kurde jaki dziwny dzień, beznadziejny w sumie ;c sprawiliście kiedyś jakiejś bliskiej osobie przykrość ? ja wiele razy, ale nie wiedziałam, że mogę w taki sposób, niechcący właściwie wywołać u niej takie myśli ;/ jestem jaka jestem, wiele rzeczy obiecuję, nie dotrzymuję później tych obietnic, popełniam naprawdę wiele różnych błędów, czasami wręcz niewyobrażalnych. ale jeśli jednak na kimś mi zależy to po prostu mi zależy. jeśli mówię jakiejś osobie, że coś do niej czuje, traktuję to na poważnie. przykro mi po prostu iż sprawiłam, że tak ważna dla mnie osoba najwyraźniej wątpi w moje uczucie do niej. może ma rację, może nie umiem tego okazać, może często źle się zachowuję w stosunku do niej. ale po usłyszeniu od tego kogoś, że nie wie czy biorę sobie to wszystko na poważnie czy jedynie sobie żartuję z tego co jest między nami, naprawdę zaczyna się myśleć nad wszystkim co zrobiło się źle. nie zastanowiłam się nad tym jaką mogę sprawić Ci tym przykrość, postaram się, żeby więcej nie było takich sytuacji, przepraszam, jesteś przecież dla mnie jak na razie najważniejszy ;*
nic w sumie dzisiaj nie zrobiłam, wstałam jak zawsze w południe, zaraz wychodzę z rodzicami, może napiszę coś wieczorem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz